Deser musli z owocami i siemieniem lnianym
W siemieniu lnianym występuje kwas ALA, który w naszych organizmach przemienia się w kwas EPA oraz DHA. Jego inne właściwości są nieocenione - wpływa pozytywnie niemal na każdy element ciała kobiety, zaczynając od włosów, poprzez układ pokarmowy i figurę, a kończąc na skórze. W ciąży należy jednak spożywać siemię lniane z czujnością i umiarem.
Składniki na jedną porcję:
- ulubione owoce: najlepiej 1 kiwi lub 1 banan, jednak mogą być dowolne, w zależności od sezonu, drobno pokrojone,
- zblendowane truskawki lub maliny +/- 250 g,
- kulki tapioki (granulat) - pół szklanki,
- mleko kokosowe - 1 puszka (najlepiej takie o prostym składzie - mleko kokosowe +woda),
- własna mieszanka musli - drobno posiekane orzechy i płatki owsiane z odrobiną suszonej żurawiny,
- mleko roślinne (np. z migdałów) - 1 opakowanie,
- mielone siemię lniane - 1 łyżeczka
Przygotowanie:
Na dnie miski umieszczamy zblendowane maliny lub truskawki.
Tapiokę, w zależności od zaleceń na opakowaniu, gotujemy w mleku kokosowym, aż do momentu, gdy kulki napęcznieją. Następnie odlewamy i pozostawiamy ją do wystygnięcia, po czym nakładamy na zblendowane owoce. Jeśli konsystencja jest zbyt gęsta, dolewamy odrobinę ulubionego mleka roślinnego bez cukru.
Dodajemy drobno pokrojone owoce - kiwi, arbuza etc. Dosypujemy dwie łyżki przygotowanego samodzielnie musli i łyżeczkę mielonego siemienia lnianego. Wszystko mieszamy.
Gotową porcję deseru wstawiamy na pół godziny do lodówki, aby nabrał trwalszej konsystencji. Po wyciągnięciu, zalewamy całość raz jeszcze dwiema łyżkami mleka roślinnego i mieszamy.
Na taki deser możemy sobie pozwolić tylko sporadycznie, ze względu na należyty umiar w spożywaniu kalorii podczas ciąży, jednak zawiera on wiele cennych substancji odżywczych i jest dobrą alternatywą dla sklepowego musli z cukrem, zjedzonego tradycyjnie na mleku.
Smacznego!
Przygotowanie: Dietetyk dyplomowany Beata Jachno
